Kiedy pakowałam swoją pierwszą torbę do porodu chyba codziennie sprawdzałam czy wszystko jest na swoim miejscu. Wkładałam, wyjmowałam… Za pierwszym razem uszykowałam 2 torby, jedną dla mnie, drugą dla dziecka. Za drugim spakowałam już tylko jedną dla nas obu. Było mi łatwiej, bo wiedziałam co mi się przydało, a także to co mąż w razie konieczności mógł mi dowieźć.
W torbie dla mamy nie może zabraknąć środków higienicznych, choć w części szpitali są dostępne, a także ubrań. Najłatwiej będzie spakować się według planu.
- Środki higieniczno- kosmetyczne:
- podkłady poporodowe,
- środki higieniczne typu płyn pod prysznic, mydło etc.,
- ręczniki do ciała i twarzy,
- ręczniki do higieny krocza, polecam ręczniki jednorazowe papierowe,
- klapki pod prysznic i do chodzenia po oddziale.
- Ubrania:
- majtki poporodowe, najlepiej siateczkowe,
- 3-4 koszule nocne z funkcją karmienia (są wygodniejsze niż piżamy)
- 2 staniki do karmienia o większym rozmiarze,
- kilka sztuk wkładek laktacyjnych.
- Dodatki:
- dokumenty: karta ciąży, grupa krwi, wynik GBS, dowód osobisty
- ładowarka do telefonu,
- zgrzewka wody niegazowanej.
- Warto rozważyć:
- szlafrok,
- maść z lanoliną do brodawek,
- sztućce i kubek.
Gdybyś miała jakiekolwiek kłopoty z karmieniem piersią w szpitalu dostaniesz potrzebną pomoc, później możesz poprosić kogoś z rodziny o dowiezienie butelki czy laktatora.
Kiedy spakować torbę? Myślę, że około 34-35 tygodnia ciąży. Ważne, żeby osoba, która pomoże Ci się dostać do szpitala wiedziała, gdzie jest torba i co się w niej znajduje.